Kiedy stosujemy peeling kawitacyjny?
W przeciwieństwie do wielu innych zabiegów kosmetycznych peeling kawitacyjny przeznaczony jest dla każdego typu cery. Zazwyczaj poleca się go w pierwszej kolejności osobom, których skóra charakteryzuje się dużą wrażliwością na ból, a w związku z tym jej manualne oczyszczanie nie jest możliwe, nic nie stoi jednak na przeszkodzie temu, aby do możliwości peelingu kawitacyjnego dowołały się również panie, które nie zmagają się z podobnymi problemami. Znaczenia nie ma również pora roku, zabieg nie wymaga bowiem szczególnych przygotowań, a nasza skóra bardzo szybko uzyskuje dokładnie taki wygląd, jaki obiecuje nam kosmetyczka.
Wskazaniem do przeprowadzenia zabiegu jest przede wszystkim nadmiar łoju w mieszkach włosowych i porach oraz potrzeba jego usunięcia, kawitacja stosowana jest jednak również wówczas, gdy planujemy pozbycie się zrogowaciałego naskórka, wągrów, bakterii i zaskórników. Co ważne, choć kojarzymy go przede wszystkim z zabiegiem wykonywanym na twarzy, peeling kawitacyjny jest skuteczny również na dekolcie i plecach pozwalając na szybki i zadawalający efekt.
Jak jednak łatwo się domyślić, nie wszystkie informacje przekazywane przez salony kosmetyczne zajmujące się wykonywaniem peelingu kawitacyjnego są jednakowo zgodne z prawdą. Wiele kobiet (zwłaszcza młodych) decydujących się na ten zabieg ma nadzieję, że kawitacja okaże się alternatywą dla manualnego oczyszczania skóry, które często bywa dość bolesne. Rzeczywiście może tak się stać, warunkiem jest jednak posiadanie skóry zadbanej z wągrami i zaskórnikami, które nie wniknęły jeszcze do jej głębszych warstw. W innej sytuacji peeling kawitacyjny można traktować przede wszystkim jako uzupełnienie tradycyjnego oczyszczania, a nie jako terapię, która będzie je zastępowała.